[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wybrany królem Rzeczypospolitej. Już na początku 1575 roku wraz z Batorym Zborowski wrócił
do kraju. Batorego poparł wtedy zresztą cały ród Zborowskich, który obiecywał sobie wiele po
elekcji księcia siedmiogrodzkiego. Zborowscy sądzili, iż staną się pierwszym rodem
w Rzeczypospolitej. Tak się jednak nie stało. Stefan Batory związał się bowiem szybko z Janem
Zamoyskim, a Zborowskich konsekwentnie pomijał przy rozdawaniu urzędów.
Samuel Zborowski uczestniczył we wszystkich kampaniach Stefana Batorego przeciwko
Moskwie. W czasie szturmów na grody wykazał się znaczną odwagą, mając nadzieję, że król
zdejmie ciążącą na nim banicję. Jednak gdy we wrześniu 1580 roku przebywający w obozie pod
Wielkimi Aukami Zborowski prosił władcę aby zdjął zeń banicję, ażeby mógł w Polsce
mieszkać , król odparł, iż zgoła tego uczynić nie może . Zresztą pod Wielkimi Aukami inni
wielcy panowie patrzyli niechętnie na Samuela i otaczali jego oddział swymi rotami, aby nie dać
mu okazji do pokazania brawury. Zborowski wykazał się odwagą w bitwie pod Toropcem,
wspólnie z Markiem Sobieskim i Stanisławem %7łółkiewskim. Gdy jednak skończyła się wojna,
a Zborowscy nie otrzymali żadnych dostojeństw ani godności, Samuel nie wiedział, co ze sobą
zrobić. W końcu 1581 roku zamyślał o wyjezdzie do Francji, ostatecznie jednak zdecydował się
pojechać na Zaporoże, do Kozaków. Na Dnieprowym Niżu przyjęto Samuela bardzo dobrze.
My też gdyżeśmy się tu ciebie doczekali, tak zacnego Polaka, wielkiego urodzenia pana, ze
szczęścia i męstwa sławnego, nie mogąc cię tu niczym innym udarować, podawamy ci tę broń
pierwszych hetmanów miejsca tego tymi słowy powitała ponoć Samuela kozacka deputacja.
Kozacy zatem niewątpliwie szczerze uradowani byli z przyjazdu sławnego banity, którego
odwaga i znajomość sztuki wojennej gwarantowały udane wyprawy i przede wszystkim
ogromne łupy.
Samuel zamierzał zrazu napaść z Zaporożcami na Moskwę. Pózniej jednak zmienił zamiar
i rozpoczął najazdy na Chanat Krymski i Turcję. W maju 1583 roku spalił miasto Jahorlik, rozbił
znaczną flotyllę złożoną z galer tureckich, złupił Tehinię. Wynikiem tych wypraw było
oczywiście zaostrzenie stosunków polsko-tureckich. Stefan Batory, rozwścieczony faktem, iż
Zborowski rujnował jego pokojową politykę wobec Turcji, wydał 5 grudnia 1583 roku uniwersał
Litterae universales de capiendo Samuelo Zborowski banito nakazujący schwytanie Samuela.
Lecz zaraz po tym, na początku 1584 roku wybuchła prawdziwa bomba, która zatrzęsła
Rzeczpospolitą.
Niespodziewanie w kwietniu lutnista Zborowskiego Wojtaszek Długoraj, który krążył
w tym czasie po Koronie przywiózł królowi i Zamoyskiemu listy, z których wynikało jakoby
Samuel i jego brat Krzysztof uknuli spisek przeciwko Batoremu i jego kanclerzowi. Zamierzali
ponoć zabić Stefana Batorego, gdy ów przejeżdżać miał przez Zborów w trakcie podróży do
Lublina.
Do dziś nie wiadomo, czy rzeczywiście Zborowscy chcieli wówczas uśmiercić Batorego
i Zamoyskiego, czy też rewelacje Długoraja stały się tylko pretekstem do pozbycia się
Zborowskich. Jednak gdy Zamoyski spytał króla, co ma czynić z Samuelem, który krążył po
Małopolsce, Batory odparł po prostu: wściekły pies raz zabity, więcej nie ukąsi .
Pod koniec kwietnia 1584 roku, gdy Samuel wraz ze swoją kompanią krążył niedaleko
Krakowa, przechwalając się, że niedługo wjedzie tam ze swoimi zbrojnymi pocztami, Zamoyski
postanowił go schwytać. Gdy Zborowski oddalił się od swoich ludzi i pojechał odwiedzić
siostrzenicę Elżbietę Włodkową mieszkającą w Piekarach, Zamoyski wysłał tam swego
zaufanego klienta Stanisława %7łółkiewskiego na czele kilkudziesięciu ludzi. Rotmistrz sprawił
się szybko. Bez większego trudu ujął i uwięził Zborowskiego, a potem dostarczył go do Krakowa
w zamkniętym powozie. Pomimo że wielu magnatów wstawiało się za Samuelem, Zamoyski,
który był starostą generalnym krakowskim, postanowił ściąć banitę. Podstawą do egzekucji
okazał się stary wyrok za zabójstwo Wapowskiego. Nikt nie zdjął przecież ze Zborowskiego
banicji... Samusiu, a tuś mi, już dasz gardło powiedział ponoć do Zborowskiego. Według
innej relacji nie wiadomo, czy prawdziwej Zamoyski już w Krakowie miał wejść do celi,
w której uwięziony był Samuel trzymając w ręku nabity półhak.
O, Samusiu! Prawda, żem ja mężniejszy niż ty, żem cię dostał zawołał ponoć kanclerz.
Grzechy moje dały mnie w ręce tobie, nie męstwo twoje odpowiedział Zborowski.
Egzekucja Samuela Zborowskiego odbyła się 26 maja 1584 roku w Krakowie. Współczesny
kronikarz zanotował szczegóły ostatniej rozmowy pomiędzy Zamoyskim a Zborowskim. Nie ma
jednak pewności, że były one prawdziwe. Egzekucja banity odbyła się na Wawelu, jednak
wcześniej, koło kościoła, Zamoyski zwrócił się raz jeszcze w stronę Zborowskiego:
[ Pobierz całość w formacie PDF ]