[ Pobierz całość w formacie PDF ]
doskonałości. Zresztą, zamiast jednego odosobnionego narodu, należy
rozpatrywać ogół ludzkości. Przy tym założeniu, z rozwoju wynika
dokonywanie się poprawy w doli człowieka i w stanie jego zdolności.
Termin doskonalenie odpowiada przede wszystkim tej drugiej
właściwości postępu. Bezużytecznym jest dowodzenie oczywistej
47
poprawy, która, dzięki ewolucji społecznej dała się odczuć w warunkach
istnienia czy to na skutek wzrastającego oddziaływania na otaczający
świat, zgodnego z postępem nauk i umiejętności, czy na skutek
złagodzenia obyczajów, czy wreszcie na skutek stopniowego
doskonalenia organizacji społecznej.
Na wszystkie sofistyczne deklamacje odpowiedzią w tym duchu jest
jeden fakt ogólny: jest nim ciągły wzrost ludności na powierzchni kuli
ziemskiej, będący skutkiem cywilizacji. Dążność do poprawy musiała
być nieprzezwyciężona, aby utrzymać się mimo wszelkie błędy
polityczne, które, po wsze czasy, pochłaniały lub neutralizowały większą
część sił. W naszej epoce rewolucyjnej, mimo wyrazniejsze niezgodności
pomiędzy politycznym systemem a stanem cywilizacji, nadal trwa
poprawa w aspekcie fizycznym i intelektualnym, a nawet w aspekcie
moralnym.
Co się tyczy stopniowej i bardzo powolnej poprawy natury ludzkiej,
dokonującej się w granicach bardzo ciasnych a dotychczas nie znanych,
wydaje mi się konieczne przyjęcie zasady Lamarcka. Mówi ona o
wpływie jednorodnego i ciągłego ćwiczenia na powstawanie w każdym
organizmie, a zwłaszcza u człowieka, pewnych udoskonaleń, dających
się utrwalić w całej rasie. Biorąc pod uwagę fakt najlepiej
scharakteryzowany, jakim jest rozwój intelektualny, musimy uznać, że w
narodach bardziej ucywilizowanych występuje większa zdolność do
kojarzeń myślowych, niezależna od jakiegokolwiek wykształcenia,
bylebyśmy tylko porównywali przeciętne umysłowości. Co do
moralności, rozwój urzeczywistnia wzrastającą przewagę szlachetnych
48
skłonności. Dzięki tym wyjaśnieniom można uznać rozwój człowieka za
doskonalenie się wewnątrz właściwych dlań granic. Mamy prawo przyjąć
w socjologii równoważność obu tych terminów, podobnie jak to czynimy
w biologii w studiach porównawczych nad organizmami zwierzęcymi.
Obstaję przy posługiwaniu się pierwszym wyrażeniem, ponieważ użycie
nazwy rozwój posiada tę przewagę, że określa, na czym polega
doskonalenie ludzkości; oznacza ono po prostu wspierany przez
odpowiednie ćwiczenie wzrost zdolności stanowiących ludzką naturę,
bez wprowadzania żadnych nowych zdolności.
Doskonałość stanu społecznego w każdej epoce musi być ujmowana przy
uwzględnieniu wieku ludzkości w połączeniu z okolicznościami, w
jakich odbywała się ewolucja. Ta filozoficzna tendencja jest
uzupełnieniem analogicznego nastawienia Występującego w socjologii
statycznej. W żadnym wypadku nie idzie ani o przyczyny celowe, ani o
kierowanie opatrznościowe. Jest to zawsze i po prostu skutek porządku,
który jest rezultatem praw naturalnych, rządzących wszystkimi
możliwymi zjawiskami.
Ostatni aspekt socjologii dynamicznej nadaje się bardziej niż każdy inny
do ujawnienia charakteru pozytywnej polityki. Idzie tu o zasadę granic
politycznego działania. Ze względu na to, że działanie ludzkie jest bardzo
ograniczone w każdej kategorii zjawisk, nie można by zrozumieć, z
jakiego tytułu tylko zjawiska socjalne miałyby stanowić wyjątek co do
takiego ograniczenia, wypływającego z samego istnienia praw
naturalnych. Każdy mąż stanu, który dostatecznie długo sprawował
władzę, musi być przekonany dzięki własnemu doświadczeniu, o
49
istnieniu granic, narzuconych działalności politycznej przez ogół
oddziaływań społecznych. Nowa filozofia pozwala określić ze ścisłością
dopuszczalną dla natury przedmiotu, jakie są te granice. 20
W tym celu należy przede wszystkim ocenić jakich modyfikacji może
dokonać w biegu rozwoju ogół przyczyn, z tym, że nie przeprowadzimy
mięHzy nimi rozróżnień. Następnie będzie należało zbadać, jakie
znaczenie pośród różnych modyfikujących czynników może uzyskać
arbitralne i wyrachowane działanie kombinacji politycznych. Pierwszy
punkt powinien być rozpatrywany jako najważniejszy i jako jedyny
obecnie dostępny.
Powinniśmy traktować zjawiska socjalne jako dające się w najwyższym
stopniu modyfikować ze względu na ich najwyższą złożoność. Toteż
[ Pobierz całość w formacie PDF ]